Hotel Willa Port Ostróda – Recenzja

4 października 2014 konieczne było, aby zatrzymać się w hotelu w Ostródzie. Dzięki Booking.com zarezerwowaliśmy nocleg w pokoju typu Superior.

Willa Port Ostróda – Ekskluzywny hotel na Mazurach, takim hasłem reklamuje się hotel w sieci, ale czy rzeczywiście warto sie tam zatrzymać? Czy cena za nocleg jest adekwatna do całości? Poniżej recenzja.

CZYSTOŚĆ: Hotel czysty, pokój również, z wyjątkiem spojeń w prysznicu, przy brodziku, gdzie widać żółte zacieki, które niekoniecznie są miłe, natomiast całość jest rzeczywiście bardzo czysta. 

KOMFORT: Co ważne ! Trzeba zauważyć fakt iż w Willa Port pokój standardowy nazywa się Superior, co może nas zmylić ponieważ chcemy duży ciekawy pokój, a może się okazać, że dostaniemy mały z małym oknem. W naszym wypadku dowiedzieliśmy się tego w recepcji, na szczęście Pani która nas obsługiwała zaproponowała w tej samej cenie pokój z widokiem na jezioro z tarasem, co było dla nas miłym zaskoczeniem, w prawdzie musieliśmy na niego zaczekać 30 minut, ale również miło nas Pani zaskoczyła wręczając vouchery na koktajl w shot barze hotelu abyśmy nie siedzieli w poczekalni, tylko na spokojnie w oczekiwaniu na pokój poszli wypić koktail. 

PERSONEL: Personel w recepcji bardzo pozytywnie nastawiony, miły, uprzejmy, co do personelu w shot barze niekoniecznie, zamówiliśmy koktajle na które mieliśmy vouchery jak sie okazało części produktów nie było, w końcu stanęło na świeżym soku grapefruitowym po kilkunastu minutach oczekiwania.

UDOGODNIENIA: Zatrzymaliśmy się w tym hotelu aby skorzystać z Sauny, i basenu i to niezbyt miła niespodzianka. Sauny strasznie zimne. Tak dobrze czytacie! Wchodząc do sauny suchej temperatura była tak niska, że siedząc w niej przez 5 minut nawet się nie spociliśmy 

Wielkim minusem sauny suchej również jest to, że na podłodzę są kafle, przez co są one bardzo gorące i bosą stopą nie radzę stawać. W prawdzie pierwszy raz się spotkałam aby były kafle przeważnie jest krata z drewna, aby można było obuwie zostawić przed sauną i wejść na bosych stopach, bo laczki itp od temperatury mogą się uszkodzić. 

Co do Sauny Parowej, konstrukcja jej jest tak źle zrobiona, że siedząc wcale nie jest bardzo gorąco, pary bardzo mało, nawet jeżeli ochłodziliśmy czujnik wodą, aby powstała, to jeszcze sufit jest prosty przez co gorąca woda w postaci kropel spada z sufitu na osoby które tam siedzą. Sufit powinien być delikatnie po skosie, aby woda spływała po ścianach. Zdecydowanie nie jest to komfortowe. 

Sauna – nie powala.. 

BASEM: Zimna woda w basenie, zdecydowanie odechciało się wchodzić, co do Jacuzzi, owszem są 2, ale bardzo niebezpieczne. Brak poręczy, aby wejść do środka, można się poślizgnąć i uderzyć głową w podłegę. Samo jacuzzi miłe, woda letnia, ale przyjemna. Max 2 osoby czują się komfortowo, więcej może być tłoczno. 

STREFA RELAKSU: Do tej pry podróżując często odwiedzając hotele, spa, widzimy kiedy coś jest naprawdę komfortowe, tu Strefa relaksu odpycha.
Między sauną a Strefą Relaksu trzeba przejść przez korytarz, gdzie są pokoje w których odbywają sie zabiegi Spa, sama strefa bardzo mała – może z 20m2, 2 łóżka ceramiczne podgrzewane – to jest plus, ale pokój oświetlony za bardzo, powinien być bardziej przyćmiony, aby można było się swobodnie położyć, odpocząć, szczególnie że nie da się tam zrelaksować, ponieważ łóżka są doskonale widoczne z korytarza, gdzie wszyscy chodzą i jest głośno.. nic specjalnego. 

Gdyby hotel zmienił położenie i ułożył łóżka od drugiej strony, aby nie trzeba było patrzeć na ludzi przez drzwi leżąc wówczas zmieniłoby to strefę na plus , do tego mniejsze światło. Leżąc po saunie niezbyt ma się ochotę oglądać innych ludzi chodzących, czy biegające i krzyczące dzieci..

ŚNIADANIA: Ubogie jak na hotel 4 gwiazdkowy. Kilka serów, nie koniecznie dobrej jakości, wędliny, dodatki, wielki minus za to, że jedzenie jest porozkładane po całej sali w różnych miejscach, żeby znaleźć stół z kawą trzeba było sie nieźle nachodzić, zamiast zrobić prostą jedną strefę, gdzie wszystko jest pod ręką. 

Plus duży za to, że kucharz na miejscu robi ci jajecznicę taką jaką lubisz najbardziej.. 

POKÓJ: Duży minus za brak wentylatora w łazience, niestety jeżeli ktoś jest po imprezie, a nie jest sam może czuć dyskomfort, nie tylko za sprawą jego braku, również dlatego, że drzwi do łazienki są szklane i nie są szczelne i wszystko słychać  Niedziałająca suszarka 

Na tarasie fantastyczna bujaczka, szkoda, że poduchy w “kupach” od much czy innych tego typu owadów

Wielki minus za WIFI. Aby połączyć sie z internetem trzeba się zarejstrować przez podanie danych email itd, lub logowanie przez konta społecznościowe przez co automatycznie nalezy wyrazić zgodę na przetwarzanie list znajomych itd, co jest bezsensu. Nie mam ochoty lubić na facebooku strony firmy, której jeszcze nie znam i dawać dane z mojego konta, aby skorzystać z internetu w pokoju. Jest to niedorzeczne – w żadnym hotelu nie spotkałam sie z tego typu rozwiązaniem – wymuszanie na gościach dodatkowych danych i budowanie bazy…

Wielki minus, że doba hotelowa rozpoczyna się tam o godzinie 16, a kończy o 12.

Ale trzeba napisać również o plusach hotelu. 

Sam hotel jest ułożony w cudownej lokalizacji nad samym jeziorem. Pokój nie jest tani bo my płaciliśmy 349zł za dobę, ale widok z pokoju niezapomniany. 

Pokój wyposażony dobrze we wszystko, nawet szlafroki, co się rzadko spotyka nawet w hotelach 4 gwiazdkowych. 

Piękny widok rekompensuje wszelkie minusy, a trochę ich jest. 

Tak więc, jeżeli chcesz sie zatrzymać w tym hotelu, stać cie  pamiętaj, aby zabrać bezprzewodowy internet, suszarkę do włosów 

Mimo wszystko podsumowując jak na tego typu kwestie 349zł jest to zbyt wysoka cena za pokój w tym hotelu. Szczególnie, że Ostróda sama w sobie nie jest metropolią, gdzie jest dużo do zwiedzania, itd. A cena jest mocno porównywalna z cenami w Warszawie, co uważamy za mało adekwatne do jakości.